Sieciowa społeczność. Sieciowy wolontariusz

2014-04-18

Społeczności te są z reguły zakładane przez jedną lub kilka silnie zmotywowanych osób i działają na zasadzie wymiany. Taką grupą może być społeczność skupiona wokół twojego profilu czy grupy na Facebooku albo forum dyskusyjnego. Jeśli zarządzasz społecznością tego rodzaju, oto szereg wskazówek, dzięki którym będzie Ci łatwiej traktować członków tej społeczności jako potencjalnych wolontariuszy.

E-wolontariusze

Wirtualny wolontariat, mikro-wolontariat, crowdsourcing i inne pojęcia tego rodzaju są związane z pracą wykonywaną przez Internet przy pomocy komputera, tabletu, smartphona lub innego urządzenia mobilnego. Jakkolwiek opinia publiczna kojarzy słowo „wolontariusz” przede wszystkim z pracą społeczną, humanitarną oraz ze sztuką, de facto wolontariuszy możemy spotkać wszędzie.

Internet to środowisko, w którym nietrudno znaleźć wolontariuszy, zaangażowanych w działalność zarówno na skalę lokalną jak i globalną. Oczywiście, wielu ludzi ma nadzieję, że uda im się wzbogacić się przy pomocy sieci, ale począwszy od programistów open source po producentów filmów wideo, publikowanych za pośrednictwem YouTube i autorów wpisów w Wikipedii, interakcje w sieci mają z reguły charakter czysto dobrowolny i nierzadko przyświeca im szczytny cel, jakim jest dzielenie się z innymi.

Lider na wagę złota

Jest to szczególnie widoczne w przypadku tak zwanych „społeczności sieciowych” – tysięcy forów dyskusyjnych, dzięki którym ludzie o podobnych poglądach mogą się spotkać, utrzymywać ze sobą kontakt i wymieniać się informacjami. W większości przypadków, społeczności te powstają dzięki jednej lub kilku silnie zmotywowanym osobom, nie pobierającym za swoją działalność wynagrodzenia (czemu sprzyja ogromna dostępność darmowych platform, z których mogą korzystać grupy tego rodzaju), a uczestnictwo wszystkich członków jest celowe i dobrowolne. Grupy te funkcjonują na zasadzie wymiany – gdyby wszyscy tylko czytali cudze wypowiedzi, nie publikując własnych, trudno byłoby mówić o owocnej współpracy.

Czy jesteś tego rodzaju wolontariuszem?

Nawet, jeśli nie myślisz o sobie w ten sposób, sprawdź, które kryteria mają do Ciebie zastosowanie:

  • Spędzam dużo czasu w sieci, angażując się w interakcje w ramach grup dyskusyjnych, odpowiadając na pytania i udzielając porad osobom, które znam na ogół tylko z sieci.
  • Projektuję lub prowadzę strony internetowe dla jednej lub więcej organizacji, do których należę.
  • Dostarczam oprogramowanie open source dla witryn w rodzaju Drupal.
  • Koordynuję zdarzenia sieciowe, rekrutuję ich uczestników, udzielam informacji, tworzę harmonogramy działań, dziękuję ludziom, których nigdy nawet nie poznałem osobiście.
  • Prowadzę lub współpracuję przy prowadzeniu bloga, newslettera sieciowego lub innego elektronicznego nośnika informacji.
  • Często zdarza mi się “polubić” lub “udostępniać” przekaz mediów społecznych, dotyczące celów i organizacji, które uważam za znaczące.
  • Wszystkie powyższe działania wykonuję bez jakiegokolwiek wynagrodzenia.
  • Niektóre z powyższych działań są elementem mojej pracy, za którą otrzymuję wynagrodzenie, poświęcam im jednak również wiele czasu wolnego.

Jak widzicie, wirtualny wolontariat stał się już częścią także Waszej tożsamości! Istnieje też wiele innych rodzajów usług sieciowych, nie związanych z projektami internetowymi. Przykłady możesz znaleźć w serwisie Virtual Volunteering Wiki. Jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem serwisu LinkedIn, możesz także dołączyć do grupy wirtualnego wolontariatu, prowadzonej w ramach tego serwisu.

Koordynuj e-wolontariuszy

Czy jesteś także koordynatorem sieciowych wolontariuszy? Przygotowując się do napisania tego postu (nie, nie dostanę za to wynagrodzenia!) przeprowadziłam szereg zabawnych rozmów z przedstawicielami NTEN. Zapytałam ich, w jaki sposób współpracują z wolontariuszami sieciowymi; pierwsza odpowiedź, jaką usłyszałam, brzmiała: nie mamy takich wolontariuszy.

Oczywiście szybko wyprowadziłam ich z błędu. W rzeczywistości, NTEN istnieje dzięki temu, że członkowie organizacji poświęcają jej swój czas i umiejętności. Powyższa lista kontrolna opisuje działania, które wiele organizacji przywykło lekceważyć – działania, wykonywane niemal wyłącznie przez wirtualnych wolontariuszy.

Dlaczego jest tak ważne, abyśmy docenili tę niewidzialną siłę roboczą? Ponieważ jeśli dostrzeżemy i docenimy charakter wolontariatu, będziemy też w stanie go wzmocnić i ulepszyć. Co więcej, można zastosować do tej działalności zasady zarządzania, które ułatwią wolontariuszom działanie i uczynią je bardziej produktywnym. Na przykład: rekrutowanie większej liczby wolontariuszy

Odróżniaj publikację od rekrutacji

Nie mylmy “publikacji” z “rekrutacją”. Ogłoszenie, że poszukujemy “pomocy” lub “wolontariuszy” nie zostanie potraktowane jako indywidualne zaproszenie do uczestnictwa i zaangażowania w działalność organizacji. Po pierwsze, ogłoszenie jest widoczne dla wszystkich, a więc nikt nie potraktuje go jako skierowanego osobiście do siebie, prawda? Po drugie, w ten sposób zwracamy się z prośbą o pomoc, nie wytłumaczywszy potencjalnym wolontariuszom, co właściwie mieliby lub co mogą zrobić. Oto szereg wskazówek:

  • Należy jednoznacznie wyjaśnić – z góry – co musi zostać zrobione. Wytłumacz jasno, jakie zadania są realizowane, jaką pracę należy wykonać. Określ także preferowane kwalifikacje, tak, aby chętni mogli ocenić, czy spełniają podane kryteria; dzięki temu skontaktują się z Tobą wyłącznie osoby, które będą przekonane o swojej przydatności w danym charakterze.
  • Nie spodziewaj się natychmiastowego, długoterminowego zaangażowania w pracę, która nigdy się nie kończy. Zamiast tego zacznij od przydzielania nowym ochotnikom niewielkich zadań, tak, aby obie strony mogły na początek wybadać grunt i lepiej się poznać. Dzięki temu nowa osoba od razu zacznie robić coś pożytecznego, co z kolei na dłuższą metę pozwoli obu stronom rozstrzygnąć, czy dalsze zaangażowanie tego ochotnika w pracę ma sens.
  • Zwracaj się bezpośrednio do osób, które uważasz za obdarzone odpowiednim potencjałem. Na przykład, szukaj osób, które często udzielają się na forum dyskusyjnym (oczywiście – tych, które mają coś wartościowego do powiedzenia) i kontaktuj się z nimi indywidualnie, proponując zaangażowanie w działalność organizacji. Nawet, jeśli odmówią, taka propozycja z pewnością im pochlebi. Niewykluczone jednak, że się zgodzą. Ludzie mogą zdawać sobie sprawę, że organizacja stale szuka wolontariuszy, ale często zdarza się, że nie przychodzi im do głowy, że sami mogliby sprawdzić się w tej roli.
  • Stale publikuj „listę życzeń”. Może wydawać się to sprzeczne z założeniem, że nie należy mylić publikacji z rekrutacją, jednakże, skoro współpracujemy ze społecznością osób, które angażują się w regularne interakcje w sieci, warto, aby mieli przed oczami nasze ogłoszenie za każdym razem, gdy się logują do serwisu. Wskazówka: aktualizuj listę, tak, aby jej regularne przeglądanie miało sens. Nie zapomnij wpisać uwagi „Brawo! Udało się!, gdy określone zadanie z listy zostanie zrealizowane lub ukończone. Więcej informacji znajdziesz poniżej, w sekcji poświęconej sposobom wyrażania swego uznania dla pracy wolontariuszy.

Daj wolontariuszom niezbędne narzędzia i informacje

Nawet osoba, która działa w danej sieci od dawna, potrzebuje, aby przybliżyć jej pewne kwestie, gdy decyduje się na wolontariat. Stwórz dokument w formacie PDF lub stronę internetową, zawierającą podstawowe informacje o organizacji, osobach, które ją prowadzą, innych wolontariuszach itd. Dzięki temu, nowo przybyły będzie miał poczucie, że uczestniczy w przedsięwzięciu opartym na kooperacji. Upewnij się także, że wszyscy umieją używać platform i narzędzi technicznych. Być może warto zorganizować konferencję za pośrednictwem serwisu Skype i pokazać nowej osobie podstawowe procesy. Jeśli przynajmniej raz się zobaczycie, będzie Wam łatwiej kontynuować współpracę.

Monitorowanie działań

Należy śledzić, co kto robi i jak sobie radzi. Jest to istotne nie tylko z punktu widzenia zarządzania całą społecznością, ale także pozwala zredukować prawdopodobieństwo, że dana osoba zniknie z horyzontu po wykonaniu jednego zadania. W dzisiejszych czasach ludzie niechętnie angażują się w długoterminową współpracę, wolą więc nie rzucać się w oczy. Niewykluczone jednak, że wiele osób o takim nastawieniu nie miałoby nic przeciwko temu, aby zrobić coś dla organizacji od czasu do czasu, może okresowo. Należy utrzymywać kontakt z osobami, które pracują na rzecz naszej społeczności, zachęcać je, aby nie rezygnowały z dalszego zaangażowania lub do nas wróciły.

Monitorowanie pracy wolontariuszy zapewnia nam także kontrolę jakości. Tak – to jest możliwe; wolontariat może oznaczać wysoką jakość pracy. Jakość ta może być również postrzegana jako prestiżowa. Nikt nie chce poświęcać czasu na działania, które można określić mianem „byle jakich”. Konstruktywna informacja zwrotna przekonuje wolontariuszy, że to, co robią, jest ważne i dobre.

Dziękuj wolontariuszom często i szczerze

Nagrodą dla wolontariusza jest uznanie. Wolontariusz chce usłyszeć, że jest doceniany, traktowany indywidualnie, chce czerpać satysfakcję ze świadomości, że poświęcił czas zadaniu, które miało sens. Należy dziękować innym zarówno prywatnie, jak i publicznie (upewniwszy się jednak uprzednio, czy wolontariusz życzy sobie, aby opublikować jego imię i nazwisko, czy może tylko pseudonim), podając szczegółowe informacje o ich dokonaniach. Należy wymieniać osoby, które poświęciły organizacji swój czas i pieniądze, w sprawozdaniach kierowanych do innych.

Należy zamieścić link do strony, na której znajdują się zdjęcia i biogramy wolontariuszy, którzy zrealizowali dany projekt. W ten sposób pokazujemy wolontariuszom, że są dla nas realnymi osobami, nawet, jeśli ich praca ma charakter wirtualny. Dzięki temu stają się widoczni dla innych – a co za tym idzie, mają szansę zachęcić ich do współpracy.

 

Autorka

Susan J. Ellis jest prezesem Energize, Inc., międzynarodowej firmy szkoleniowej, konsultingowej i wydawniczej, która specjalizuje się w działaniach wolontariuszy. Firma, która działa w Filadelfii od roku 1977, pomogła już wielu klientom na całym świecie. Susan napisała 14 książek poświęconych wolontariatowi; najnowsza z nich nosi tytuł The Last Virtual Volunteering Guidebook: Fully Integrating Online Service into Volunteer Involvement (we współpracy z Jayne Cravens). Jest też redaktorką międzynarodowego periodyku sieciowego e-Volunteerism oraz dziekanem wydziału zarządzania pracą wolontariuszy sieciowych w ramach programu szkoleniowego Everyone Ready®. W zasobach witryny internetowej Energize można znaleźć ponad 1200 stron materiałów poświęconych zarządzaniu wolontariatem: http://www.energizeinc.com

 

Tekst pochodzi z serwisu technologie.ngo.pl. Jest opublikowany na licencji Creative Commons – Użycie Niekomercyjne – Na tych samych warunkach 3.0 (CC BY-NC-SA 3.0 PL).